Tydzień matematyki
Matematyka jest najpiękniejszym tworem ducha ludzkiego. Tylko państwa, które pielęgnują matematykę, mogą być silne i potężne.
Stefan Banach
W dniach 13 – 18 marca w naszym gimnazjum odbył się „Tydzień Matematyki”. Była to wspaniała okazja do popularyzacji matematyki oraz aktywizowanie uczniów do wykazywania inicjatywy i realizowania własnych pomysłów. Uczniowie rozwiązywali łamigłówki logiczne, krzyżówki, zadania, układali cyfry z tangramów, niezliczone figury z ograniczonej liczby części „Jajka Kolumba”, analizowali iluzje optyczne, złudzenia, w ciekawy sposób utrwalali wiedzę matematyczną. 14 marca obchodziliśmy Święto Liczby Pi. Przedstawione zostały plakaty, prezentacje multimedialne, a na zakończenie uczniowie zrobili zdjęcie ustawieni na podwórku szkolnym w liczbę Π. We czwartek 36 matematyków naszego gimnazjum stawiało czoło w międzynarodowym konkursie matematycznym „Kangur – 2017”. W piątek podczas wręczenia dyplomów klasa 5 zaśpiewała piosenkę o matematyce. Były wielkie brawa i zaskoczenie, że o matematyce można wesoło śpiewać. W sobotę z rana laureatki I turu republikańskiego konkuru matematycznego „Pangea” (Sandra Szimanelyte, Kamila Mincewicz, Emila Mincewicz) udały się do “VIMS – International Meridian School”, gdzie wzięły udział w II turze konkursu.
Serdecznie dziękujemy uczniom za udział w konkursach i zabawach matematycznych oraz za zaangażowanie w przygotowaniu tygodnia matematyki.
Zwycięzcom konkursów serdecznie gratulujemy!
Zenobia Mikielewicz,
Regina Tamosziunienie,
nauczycielki matematyki gimnazjum w Bujwidzach
Dzień liczby Pi
Uczniowie Gimnazjum w Bujwidzach wraz z gronem nauczycielskim podczas tygodnia matematyki w dniu 14 marca 2017 r. obchodzili Święto Liczby Pi. W tym roku święto tej niezwykle znanej stałej matematycznej (3.1415926…) uczciliśmy na poważnie i na wesoło. Celem wydarzenia było pokazanie, że matematyka to nie tylko liczby, wzory i trudne zadania, ale również znakomita przygoda i mnóstwo zabawy. Uczniowie przedstawili plakaty pod hasłem „Liczba Pi” oraz prezentację multimedialną dotyczącej Ludolfiny, czyli bohaterki dnia.
Mamy nadzieję, że tego dnia każdy uczeń wyniósł coś pożytecznego dla siebie. Nawet na tak poważną naukę, jaką jest matematyka, warto czasem spojrzeć z lekkim przymrużeniem oka. Święto matematyki niewątpliwie miało walory dydaktyczne, ale to także ciekawy sposób uatrakcyjnienia naszego szkolnego życia, a więc… przyjemne z pożytecznym!
Na podsumowanie tego dnia zrobiliśmy wspólne zdjęcie ustawieni w liczbę π.
Gratulujemy zwycięzcom!
W finałowych zawodach rejonu wileńskiego gry w dart drużyna chłopców naszego gimnazjum w składzie Karola Mikielewicza (kl. IVG) i Ernesta Juchniewicza (kl.IIIG) pod kierownictwem nauczyciela wychowania fizycznego Tadeusza Mincewicza, zajęła I miejsce.
Pozdrawiamy zwycięzców i życzymy sukcesu 17 marca w zawodach republikańskich.
Zapusty
Ostatni dzień zimy! Wtorkowy ranek. Do Bujwidz zawitało wiosenne słoneczko. A dzień był szczególny, bo mieliśmy w Gimnazjum święto zapustowe.
Odpowiedzialni za świąteczną imprezę byli uczniowie. Każda klasa miała sporo pomysłów i propozycji a uczniowska grupka koordynatorów musiała rozwiązać sporo „łamigłówek”. Ale święto ma być! Miejscem zabawy zapustowej stał się plac szkolny. Uczniowie klasy piątej byli odpowiedzialni za tańce, klasa siódma i klasa ósma – za zabawy i sztafety, a pyszne bliny są „dziełem” klasy dziesiątej, jedenasta i dwunasta klasy – wzięli się za nagłaśnianie. Uczniowie klasy szóstej opiekowali się konikiem, który miał dużo pracy wożąc maluchów. Szczególną rolę zapustową miała klasa dziewiąta. To od ich zależał los Marzanny, która na werdykt czekała już od rana z bojaźnią, czekając na zbliżającą się wiosnę.
Po lekcjach rozpoczęły się zapusty. Na placyku stało się gwarno. Pojawili się przebierańcy. Uczniowie klas starszych rozpoczęli zabawę programem artystycznym. Zabawy i tańce wróżyły na dobrą wiosnę.
Gwizdek nauczyciela gimnastyki zawołał do udziału w zawodach! Przeciąganie liny, walka workami inne rywalizacje czekały na uczestników. A jako że zima jeszcze, to musiała być również jazda na nartach. Właśnie tą dyscypliną sportową rozpoczęły się zawody, które były dużą niespodzianką. A gdzie śnieg, przecież jeszcze zima!
Wymęczeni tańcami, śpiewem, zawodami, ale w dobrym nastroju, czekaliśmy na główny akcent świąteczny – ciepłą herbatkę i bliny zapustowe. Święto dobiegało końca. Jednak mieliśmy odpowiedzialne zadanie, o którym na pewno niektórzy zapomnieli. Co robimy z Marzanną? Zrobiliśmy z nią zdjęcie na pamiątkę i oddaliśmy losowi. Zgodnie z tradycją powitaliśmy wiosnę.