Poznawczo – edukacyjna wycieczka do Kowna

Wczesnym rankiem 28 listopada uczniowie 3 – 12 klasy oraz nauczyciele wyruszyli wygodnym, dużym autobusem w stronę Tymczasowej stolicy. Przewidzieliśmy zwiedzenie wielu obiektów, dlatego było trochę niespokojnie: czy wszędzie zdążymy, czy dzieci niezbyt się zmęczą? Jednak  zawdzięczając doświadczeniu przewodniczki Liny, podróż przebiegała nam szybko i przyjemnie. Zanim zdążyliśmy odpowiedzieć na pytania wiktotyny i nacieszyć się nagrodami, byliśmy już w Kownie. Pierwszym obiektem, który zwiedziliśmy, była hydroelektrownia im. Algirdasa Brazauskasa. Inżynierowie opowiedzieli nam, jak wytwarza się elektryczność, pokazali pomieszczenie sterowania i ogromny komputer. Imponujące! Następnie  zatrzymaliśmy się przy Morzu  Kowieńskim, dowiedzieliśmy się o historii jego powstania.

Pieszo ruszyliśmy do klasztoru w Pożajściu – perły literwskiego baroku. Dziękujemy siostrze Edycie za wspaniałą wycieczkę po zespole architektonicznym klasztoru.

Następnym punktem naszej wycieczki było przedmieście Kowna.Zatrzymaliśmy się nad brzegiem Niemna, dowiadując się, jakie bywają tu powodzie. Zobaczyliśmy dom Perkuna,  ratusz, seminarium duchowne, gimnazjum Jezuitów, w którym pracował Adam Mickiewicz, pomniki Maironisa i Valančiusa, zamek kowieński, a także noworoczną jodełkę, zrobioną  z plastykowych butelek. Dzieci z niecierpliwością czekały na Muzeum Diabłów. Z kolei, szkoda, że w Wilnie nie ma Muzeum Wojennego – moglibyśmy częściej przeprowadzać tam zajęcia edukacyjne.

W Muzeum Zoologicznym Tadasa Ivanauskasa na nas czekały już przewodniczki, które opowiedziały o różnorodności fauny naszej planety.

Wracając do autokaru podziwialiśmy Aleję Wolności, Teatr Muzyczny, most dla pieszych oraz arenę Žalgiris. Nie ominęliśmy też centrum handlowe Mega, którego wielką ozdobą jest akwarium. Mieliśmy okazję zobaczyć rekina i inne ciekawe ryby, ale także obserwować, jak nurkowie czyszczą specjalnymi środkami czyszczącymi szkła akwarium.

Pełni wrażeń wróciliśmy do domu, gdzie na nas z niecierpliwością czekali rodzice.

Weronika Grakalskienie

PB280172PB280155PB280157 PB280158PB280161PB280163 PB280164PB280167 PB280168 PB280170