Zapusty

   Ostatni dzień zimy! Wtorkowy ranek. Do Bujwidz zawitało wiosenne słoneczko. A dzień był szczególny, bo mieliśmy w Gimnazjum święto zapustowe.

   Odpowiedzialni za świąteczną imprezę byli uczniowie. Każda klasa miała sporo pomysłów i propozycji a uczniowska grupka koordynatorów musiała rozwiązać sporo „łamigłówek”. Ale święto ma być! Miejscem zabawy zapustowej stał się plac szkolny. Uczniowie klasy piątej byli odpowiedzialni za tańce, klasa siódma i klasa ósma – za zabawy i sztafety, a pyszne bliny są „dziełem” klasy dziesiątej, jedenasta i dwunasta klasy – wzięli się za nagłaśnianie. Uczniowie klasy szóstej opiekowali się konikiem, który miał dużo pracy wożąc maluchów. Szczególną rolę zapustową miała klasa dziewiąta. To od ich zależał los Marzanny, która na werdykt czekała już od rana z bojaźnią, czekając na zbliżającą się wiosnę.

   Po lekcjach rozpoczęły się zapusty. Na placyku stało się gwarno. Pojawili się przebierańcy. Uczniowie klas starszych rozpoczęli zabawę programem artystycznym. Zabawy i tańce wróżyły na dobrą wiosnę.

   Gwizdek nauczyciela gimnastyki zawołał do udziału w zawodach! Przeciąganie liny, walka workami inne rywalizacje czekały na uczestników. A jako że zima jeszcze, to musiała być również jazda na nartach. Właśnie tą dyscypliną sportową rozpoczęły się zawody, które były dużą niespodzianką. A gdzie śnieg, przecież jeszcze zima!

   Wymęczeni tańcami, śpiewem, zawodami, ale w dobrym nastroju, czekaliśmy na główny akcent świąteczny – ciepłą herbatkę i bliny zapustowe. Święto dobiegało końca. Jednak mieliśmy odpowiedzialne zadanie, o którym na pewno niektórzy zapomnieli. Co robimy z Marzanną? Zrobiliśmy z nią zdjęcie na pamiątkę i oddaliśmy losowi. Zgodnie z tradycją powitaliśmy wiosnę.

dsc_5870dsc_5585dsc_5611 dsc_5659dsc_5667dsc_5707 dsc_5719dsc_5724dsc_5773 dsc_5819dsc_5824dsc_5826 dsc_5833dsc_5835dsc_5844