Wycieczka na Międzynarodowe Lotnisko Wileńskie

    Wielu ludziom wypada latać samolotami, odczuć różne emocje wznosząc się, lecąc i lądujac. Ale chyba niewielu z nas zamyśla się, ilu ludzi pracuje nad tym, żeby pasażerowie bezpiecznie dolecieli. Piętnaścioro uczniów klasy IIIG miało możliwość zapoznać się z pracą lotniska wileńskiego.

     Zwiedzanie mogliśmy rozpocząć tylko po przejściu kontroli. W towarzystwie sympatycznej przewodniczki Eriki oglądaliśmy sale dla pasażerów. Nasza koleżanka Laura skorzystała z okazji usiąść na kanapie, na której siedział papież Franciszek, który niedawno był na Litwie. Następnie jechaliśmy autobusem  po tzw. peronie, słuchaliśmy opowiadania o lotnisku, obserwowaliśmy wznoszące się i lądujące samoloty. Autokar przywiózł nas do lotniskowej remizy strażackiej. To, co zobaczyliśmy, przeszło wszelkie oczekiwania – samochód strażacki o pojemności 13 ton wody – takiego nie mają ani Łotysze, ani Estończycy. Mieliśmy możliwość w nim posiedzieć.

    Chyba niewiele szkół może szczycić się tym, że aż 4 abiturientów pracuje na lotnisku, dokonując remontu i obsługi technicznej samolotów. Są to Roman Grynkiewicz, Witalis Pieślak, Tadeusz Makiewicz (tato Lesi Makiewicz), i Antoni Kuleszo (tato Emilii Kuleszo). W. Pieślak pokazał będące w remoncie samoloty, opowiedział o ogromnej odpowiedzialności pracowników, ich dokładności i ofiarnej pracy, aby loty odbywały się bezpiecznie. Jesteśmy  mu niezmiernie wdzięczni za ciekawe i treściwe opowiadanie.

    Mamy nadzieję, że ta wycieczka pomoże uczniom w planowaniu kariery.

                                                                                                                       Wychowawczyni klasy IIIG Weronika Grakalskiene,

 Soc. pedagog Olga Butkiewicz